Specjalnie na życzenie Łukasza Mazura z Larsenofilli wrzucam kilka fotek prezentujących pierwszy Sketchbook Cory Walkera, który kilka dni temu do mnie dotarł. Zarówno mój egzemplarz jak i Łukasza ma numerek 36 (podobnie jak kilku innych osób - w tym Ryana Ottleya) i bardzo możliwe, że wszystkie mają taki "defekt". Walker póki co nie potwierdza i nie zaprzecza tego faktu. Zdjęcia wykonałem przy udziale mojego egzemplarza "Savage Dragon Archive" vol. 1, który niedługo skończę czytać. Sam albumik jest niewielki (14x14 cm, 28 stron), ale bogaty w całe mnóstwo fajnych szkiców, które naprawdę cieszą oko. Jest też autograf (oryginalny, nie drukowany - porównywałem oba) i miejsce na odręczną grafikę, na którą niestety nie było nas stać.
Lubię to! :]
OdpowiedzUsuń