wtorek, 22 marca 2011

Ottley spalił swoje plansze

Szczena mi opadła jak przeczytałem info o tym, że Ryan Ottley i jego kumpel Derek Hunter wzięli i spalili sporą część swoich orygianlnych rysunków i plansz. Powód, jak dla nich, prozaiczny, pozbyli się wszystkiego co nie spełniało ich własnych norm krytycznych. Tak więc cała masa zarysowanego papieru spłonęła żywcem dziś o poranku... Skwara jakich mało... przecież można to było rozdać, sam bym nie pogardził... szkoda, wielka szkoda... Poniżej fotorelacja z "burning party", a tutaj więcej szczegółów.
Wieści z ostatniej chwili. Po przemyśleniu sprawy Ottley prawdopodobnie zrobi konkurs dla fanów Invincible (z podchwytliwymi pytaniami), gdzie nagrodami będą plansze, któych nie lubi. Jak dla mnie bomba, może wezmę udział.

2 komentarze:

  1. Uważam, że niszczenie własnej pracy (nawet niezbyt udanej) jest idiotyzmem. To powiedział Grzybiarz (który trzyma wszystko co kiedykolwiek napisał jeśli chodzi o opowiadania i scenariusze) - czyli ja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się. Sam trzymam mnóstwo swoich crapów przeróżnych (rysunki, opka, scenariusze); zawsze fajnie jest sobie powspominać i pośmiać się przy nich.

    OdpowiedzUsuń