niedziela, 10 października 2010

NYCC 2010 - zasłyszane w kuluarach

Dziś w Nowym Jorku rozpoczyna się ostatni dzień Comic Conu. Newsów dotyczących Roberta Kirkmana jest jak na lekarstwo, a poza tym są to, póki co, wieści niepotwierdzone i wypowiadane jedynie w geście uprzejmości. Niemniej są bardzo ciekawe i powodujące miłe swędzenie:

* Paweł Timofiejuk, przebywając w Nowym Jorku, dowiedział się od samego Roberta, że ten byłby zainteresowany odwiedzinami naszego kraju. Na przeszkodzie stoją mu jedynie zobowiązania dotyczące promocji telewizyjnych "Żywych Trupów". Co ciekawe Kirkman w zeszłym tygodniu promował serial we Francji, więc co by włodarzom stacji przeszkadzało popromować go również w Polsce?

* Jeden z fanów Kirkmana, podczas sesji autografów, zapytał go o ewentualną produkcję figurek związanych z  jego twórczością. Robert odpowiedział, że szerszych wieści na ten temat można spodziewać się już wkrótce. Już wcześniej pojawiały się prośby i spekulacje dotyczące zaciśnięcia współpracy Kirkmana i McFarlane'a, a po tej wypowiedzi wszystko staje się coraz bardziej realne. Wyobrażacie sobie Invincible'a albo Ricka, albo Atomową Evę wykonanych w najdrobniejszym szczególe i z najwyższą dokładnością w cenie zaledwie kilkunastu dolarów? Bo ja tak.
Fani Roberta Kirkmana na stoisku Image. Fot. Sina Grace.


3 komentarze:

  1. Jeśli te figurki rzeczywiście się pojawią i będzie je robił Todd to dołączam się do zamówienia :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma sprawy. Podejrzewam, że jak coś, to Aliensgroup będą mieli te figurki u siebie, więc raczej nie będzie trudno się zaopatrzyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zobaczymy jakie figurki wypuszczą. Ja pewnie też bym się takowymi zainteresował, póki co pewnie z WD :)

    OdpowiedzUsuń