Przyznam, że gdy po raz pierwszy usłyszałem o adaptacji dźwiękowej Żywych Trupów, padłem ze śmiechu. Jak to? Będą przerabiać komiks na audiobooka? Przecież to niewykonalne. Pierwszy teaser niespecjalnie mnie zachęcił, a nastawił wręcz opozycyjnie do całego przedsięwzięcia. Nie byłem z resztą jedynym, który się uprzedził. Zdanie zmieniłem na kilka dni przed premierą, kiedy do sieci trafił pełny zwiastun w postaci adaptacji pierwszego zeszytu. Oczarował mnie.
Usiadłem ponownie, tym razem z albumem w ręku i zacząłem porównywać oba nośniki. Podobnie jak w przypadku serialu, jest sporo różnić. Komiks nie jest przełożony kadr w kadr, kropka w kropkę. Przede wszystkim dodany jest głos z offu, narrator, komentujący bieżące wydarzenia, których w żaden sposób nie można oddać za pomocą dźwięków czy dialogów. Jego rola ograniczona jest do niezbędnego minimum, ale jest bardzo ważna, a Krzysztof Banaszyk posiada naprawdę świetny, wpadający w ucho głos, którego słucha się z wielką przyjemnością.
Drugą zmianą w stosunku do pierwowzoru jest nieco inna linia fabularna. Z komiksu zaczerpnięto najważniejsze momenty, wycięto te niepotrzebne, zmienione niektóre dialogi, a narrację dostosowano do tempa słuchowiska. Jest to interpretacja w pełnym znaczeniu tego słowa, przełożenie dzieła z jednego medium na inne. Adaptacją zajął się Michał Wojnarowski i swoją robotę wykonał bardzo profesjonalnie, można by wręcz powiedzieć, że z wielką miłością do oryginału.
To co stanowi siłę tego przedsięwzięcia to muzyka i efekty dźwiękowe. Każdy rozdział rozpoczyna odpowiednio nastrajająca melodia. Słuchając jej bez najmniejszego problemu można wtopić się w realia, w jakich obecnie toczy się akcja. W trakcie opowieści również jej nie brakuje, doskonale wpasowuje się i podkreśla nadchodzące wydarzenia. Jest jej naprawdę dużo i świetnie buduje klimat. Jednak najbardziej obrazowe są efekty akustyczne. Tam gdzie mamy usłyszeć galop konia, słyszymy galop konia, gdy wystrzeli strzelba, słyszymy huk wystrzału, gdy bohaterowie stoją nad rzeką, słyszymy szum potoku i śpiew ptaków. Z kolei tam gdzie jęczy trup, trup jęczy naprawdę. Wszystko jest bardzo sugestywne i plastyczne. Nie zawodzą również aktorzy, którzy nie silą się na teatralne ekspresje, a są naturalni i realistyczni.
Autentycznie jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i trochę mi wstyd mojej początkowej postawy. Studio Sound Tropez wykonało perfekcyjną robotę, którą w szybkim tempie powinno przełożyć na wersję anglojęzyczną i puścić w świat. Takim podejściem i realizacją należy się chwalić. A słuchowisko polecam w szczególności tym, którzy nie czytali komiksu, a są fanami serialu. To niepowtarzalna okazja, aby otrzeć się o fenomen obrazkowego pierwowzoru.
Żywe Trupy T.1-2 - Sluchowisko
Adaptacja komiksu i dialogi polskie: Michał Wojnarowski
Reżyseria nagrań: Ramez Nayyar
Udźwiękowienie: Ramez Nayyar
Muzyka: Audio Network
Wydawca: Sound Tropez / Anakonda
Cena audiobooka: 34,90 zł
Czas trwania: 2h 54 min.
Data wydania: 18 luty 2013
Boże! nie wiedziałem, że coś takiego wyszło! dzięki. bardzo dobra recenzja tak btw. Biorę się za słuchanie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Miłego słuchania!
Usuń